Czas na ostatnią babeczkę z "słodkiego zestawu" na Dzień Kobiet.
Ostatnio trochę zaniedbałam bloga. Świąteczne porządki, wizyta z córeczką u lekarza spowodowały, że od paru dni nie pojawił się żaden post. Czas to nadrobić :-) Dziś przepyszna babeczka, zrobiła niesamowite wrażenie. Krem ma bardzo intensywny truskawkowy smak, a do tego bardzo prosto go przygotować. A zatem do dzieła!
Cupcake:
125g masła
1/2 szklanki cukru
2 jajka
1 szklanka mąki
1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kefiru lub mleka
kilka kropli olejku waniliowego
Masło utrzeć z cukrem, dodawać kolejno jajka, mąkę z proszkiem do pieczenia kefir i olejek ciągle ucierając.
Papilotki wypełnić ciastem do 2/3 wysokości i piec w 175 stopniach przez 20-25 minut.
Krem truskawkowy:
1 szklanka mrożonych truskawek (pełna szklanka po rozmrożeniu razem z sokiem jaki puszczą truskawki.
3 łyżki cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej
100g masła
Rozmrożone truskawki oddzielić od soku. Truskawki zmiksować z cukrem i zagrzać prawie do wrzenia. W soku rozmieszać mąki w wlać do truskawek. Podgrzewać ciągle mieszając aż do zgęstnienia masy. Następnie utrzeć masło dodając stopniowo ostudzoną masę truskawkową. Przełożyć krem do rękawa cukierniczego i ozdobić babeczki. Ja dodatkowo posypałam je białą waniliową posypką.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz