sobota, 13 kwietnia 2013

Kandyzowana skórka pomarańczowa


Kandyzowana skórka pomarańczowa nigdy mi nie smakowała. Najczęściej kojarzę ją na tłustoczwartkowych pączkach, sztuczną, twardą a czasem nawet gorzkawą. Broniłam się przed nią zawsze w każdym przepisie, dopóki nie odważyłam się przygotować domowej wersji. Jest pyszna, ma intensywny cytrusowy aromat który w trakcie przygotowywania rozchodził się po mieszkaniu... pycha. Świetnie nadaje się do posypywania nią lukru, do babek drożdżowych, keksów i właściwie do czego tylko zechcemy :-) Można przechowywać skórkę do 2 miesięcy w lodowce, a jeśli pokusimy się o pasteryzację słoiczków będziemy się mogli cieszyć skórką znacznie dłużej :-)
To do dzieła!

Proporcje:
100 g gotowej pokrojonej skórki
300g cukru
125ml wody
1 łyżka z soku z cytryny (do ostatniego gotowania)

Po przygotowaniu skórek musimy ją zważyć i przeliczyć proporcje cukru i wody. Pomarańcze (ja użyłam 2 duże pomarańcze) naciąć na 4 części i zdjąć z nich skórkę. Skórki włożyć do miski i zalać zimną wodą. Moczyć je co najmniej 24 godziny lub dłużej wymieniając wodę 3 - 4 razy. (Najlepiej przygotować skórki rano a gotować je kolejnego dnia wieczorem). Następnie przełożyć skórki do rondelka i zalać zimną wodą. Doprowadzić skórki do wrzenia i gotować je 10 minut a następnie wystudzić.
Teraz przystępujemy do wycięcia albedo, czyli białej części skórki. Najlepiej zrobić to wąskim nożem do filetowania. Rozłożyć skórkę płasko na desce i delikatnie ściąć białą warstwę skórki. Należy dokładnie oczyścić skórki z albedo aby pozbyć się gorzkiego smaku. Teraz kroimy skórki w drobną kosteczkę lub paseczki. W wodzie rozpuszczamy cukier dodajemy skórki i gotujemy przez 10 minut co jakiś czas mieszając aby skórki dokładnie nasączyły się cukrem. Odstawiamy skórki na noc do wystudzenia. Rano powinny być przeźroczyste i mocno nasączone cukrem. Skórki jeszcze raz zagotowujemy dodając do nich łyżkę soku z cytryny. Następnie możemy przełożyć ją do słoiczków, i gotowe!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz